Maseczka to podstawowy środek ochrony przed zakażeniem koronawirusem, jednak trzeba ją stosować prawidłowo. Sprawdź aktualne wytyczne dotyczące sposobu zakładania i zdejmowania maseczki jednorazowej, by zapewnić sobie i innym maksymalne bezpieczeństwo. Dowiedz się też, jak rozprawić się z problemem parowania okularów.
Jak należy nosić jednorazowe maseczki chirurgiczne?
Od 24 października 2020 r. cała Polska znajduje się w czerwonej strefie – oznacza to m.in. obowiązek zasłaniania nosa i ust nie tylko w sklepach i innych zamkniętych pomieszczeniach, ale też w otwartej przestrzeni publicznej. Jednak to nie wymóg i obawa przed mandatem powinna nas skłaniać do prawidłowego noszenia maseczek. To właśnie one bowiem chronią drogi oddechowe przed przedostaniem się wirusa, a jeśli nieświadomie właśnie przechodzimy COVID-19 – zabezpieczają innych przed transmisją groźnych drobnoustrojów.
Jednorazowe maseczki chirurgiczne to najłatwiej dostępna forma osłony nosa i ust. Kupimy je w każdej aptece. Uznawane są za najskuteczniejszy rodzaj ochrony – zapewniają stopień filtracji na poziomie 98%. Wykonane są z dwóch lub trzech warstw włókniny polipropylenowej. Wybierając odpowiedni produkt, warto zwrócić uwagę na parametr skuteczności filtracji bakterii. Te najlepsze posiadają oznaczenie BFE >98 proc.
Maseczki chirurgiczne bardzo dobrze przylegają do twarzy. Łatwiej w nich oddychać niż np. w maseczkach materiałowych z domieszką sztucznych włókien. Oczywiście wybór osłony leży w gestii każdego z nas, jednak dla wielu to właśnie maseczki chirurgiczne są najwygodniejszym rozwiązaniem.
Maseczki chirurgiczne chronią tylko wtedy, gdy są poprawnie użytkowane. Zakładania, noszenia i zdejmowania ich trzeba się nauczyć – to cały proces, który musi być przeprowadzony ze szczególną starannością.
Podstawa, o której każdy wie, ale wielu się nie stosuje, to zasłanianie maseczką zarówno ust, jak i nosa. To prawda, że z odsłoniętym nosem wygodniej jest oddychać. Jednak nosząc maseczkę w ten sposób, równie dobrze moglibyśmy nie mieć jej wcale. Wirus znajduje się bowiem nie tylko w ślinie, ale też w wydychanym powietrzu. Przebywając w zamkniętym pomieszczeniu lub w otwartej przestrzeni publicznej z odsłoniętym nosem, narażamy zarówno siebie, jak i innych na zakażenie koronawirusem. Tym bardziej bezcelowe jest podążanie za dziwną modą, by nosić maseczkę na brodzie lub czole.
Którą stroną zakładać maseczkę?
Jednorazowa maseczka chirurgiczna składa się z warstwy wewnętrznej i zewnętrznej. Aby ułatwić lekarzom, a obecnie też innym osobom szybkie zakładanie, warstwy te oznaczono kolorami. To, którą stroną założymy maseczkę, ma ogromne znaczenie – warstwy te wykazują bowiem inne właściwości.
Strona biała: warstwa wewnętrzna. Łatwo ją rozpoznać nie tylko po kolorze, ale też po szwach i zgrzewach gumek. To właśnie tą stroną zakładamy maseczkę na nos i usta. Wykazuje ona właściwości hydrofilowe, czyli zdolność do przyciągania wody i innych substancji o charakterze polarnym. Odpowiada też za absorbcję cząstek wody, dzięki czemu zapobiega zbyt szybkiemu przesiąkaniu materiału wilgocią z nosa i ust. Jeśli nieświadomie przechodzimy zakażenie, wirusy zostaną zatrzymane właśnie w tej warstwie maseczki.
Strona niebieska (często też zielona lub posiadająca inny kolor): warstwa zewnętrzna. Działa odwrotnie niż wcześniej opisana – dzięki swoim właściwościom hydrofobowym odpycha cząsteczki płynów ustrojowych, wody i krwi. Dzięki temu koronawirusy nie przedostają się przez tę warstwę z zewnątrz do naszych dróg oddechowych.
Niektóre maseczki jednorazowe posiadają także dodatkową warstwę wewnętrzną. To specjalny filtr blokujący transmisję drobnoustrojów – nie tylko wirusów, ale też m.in. bakterii i grzybów.
A co, jeśli zapomnimy, którą stroną założyć maseczkę? Wtedy zwróćmy uwagę na drucik i ułożenie fałdek. Metalowy usztywniacz służy do precyzyjnego dopasowania maseczki do kształtu nosa. Musi być zawsze u góry, na nosie. Przy takim ułożeniu wewnętrzne fałdki są skierowane do góry, a zewnętrzne – w dół.
Jak zakładać maseczkę chirurgiczną?
Założenie maseczki może się wydawać czynnością banalnie prostą. Tak jest, ale dopiero wtedy, gdy nauczymy się prawidłowo wykonywać cały proces. Zaczynamy przede wszystkim od dokładnego umycia rąk wodą z mydłem. Jeśli nie mamy takiej możliwości, użyjmy płynu dezynfekującego. Czystą, nową maseczkę zakładamy czystymi rękami.
Następnie trzymamy maseczkę za brzegi i przykładamy wewnętrzną stroną do twarzy. Ewentualnie można też chwycić za gumki lub wiązanie. Maseczki nigdy nie łapiemy za środek, ponieważ to właśnie tam gromadzi się największa ilość drobnoustrojów.
Kolejny krok to dopasowanie drucika do kształtu nosa. W tym celu można dotknąć brzegu maseczki w jej środkowej części. Odpowiednie wyprofilowanie usztywniacza jest konieczne niezależnie od tego, czy nosimy okulary, czy też nie. Newralgiczne miejsce przy nosie sprzyja występowaniu nieszczelności w osłonie nosa i ust. Usztywniacz zapobiega wszelkim odkształceniom, a poniekąd też zsunięciu się maseczki z twarzy.
W czasie noszenia maseczki nie należy jej dotykać. Jeśli się to zdarzy, trzeba jak najszybciej umyć lub zdezynfekować ręce. Gdy tylko materiał zrobi się wilgotny, maseczkę należy zdjąć i wyrzucić, a następnie założyć nową.
Jak prawidłowo ściągnąć maseczkę z twarzy?
Nawet najlepsza i najlepiej założona maseczka jednorazowa nie ochroni przed koronawirusem, jeśli będziemy ją nieprawidłowo zdejmować. Zacznijmy od dokładnego umycia lub zdezynfekowania rąk. To ważne, by zrobić to przed zdjęciem maseczki, ponieważ to właśnie na dłoniach gromadzi się najwięcej drobnoustrojów. Zdejmowanie maseczki jednorazowej brudnymi rękami niesie ze sobą ryzyko przetransportowania wirusa z dłoni do dróg oddechowych.
Maseczkę chwytamy za gumki lub wiązania – to właśnie na nich prawdopodobnie znajduje się najmniej drobnoustrojów. Nigdy nie należy dotykać powierzchni samej maseczki.
Zużytą maseczkę jednorazową wyrzucamy do zamykanego kosza na śmiecie. Jak sama nazwa wskazuje, osłona ta może być użyta tylko jeden raz – nie nadaje się do uprania, a już na pewno nie można też samej maseczki założyć drugi raz bez żadnej ingerencji. Nie zostawiajmy też zużytej maseczki na szafce czy stole, z myślą że „wyrzucimy ją później”. Nie kładźmy jej na siedzeniu samochodu ani nie wieszajmy na lusterku wstecznym.
A co, jeśli w danym miejscu nie ma możliwości wyrzucenia maseczki do kosza? Warto mieć wtedy ze sobą foliowe torebeczki, najlepiej takie z zamknięciem. Maseczkę delikatnie składamy, tak by jej zewnętrzna część znalazła się w środku złożenia, wkładamy do torebeczki i zamykamy ją. Starajmy się przy tym nie dotykać zewnętrznej części folii. Tak szczelnie zabezpieczoną zużytą maseczkę jednorazową można włożyć do torebki czy kieszeni, a następnie wyrzucić do pierwszego napotkanego kosza na śmiecie.
Niezależnie od tego, w jaki sposób wyrzucamy czy zabezpieczamy maseczkę, obowiązkowo umyjmy lub zdezynfekujmy po tej czynności dłonie.
Noszenie maseczki, a parowanie okularów
Na obowiązek noszenia maseczek ochronnych szczególnie narzekają osoby z wadą wzroku, które muszą na stałe nosić okulary. Wprawdzie niektóre soczewki posiadają powierzchnię chroniącą przed parowaniem, jednak większość musi się z tą uciążliwością borykać.
Okulary parują w niskich temperaturach zewnętrznych. Wydychane z dróg oddechowych powietrze ma temperaturę zdecydowanie wyższą. Jeśli wydostaje się spod górnej części maski, na okularach osadza się uciążliwa para.
Podstawowym sposobem na uniknięcie tego problemu jest dokładne dopasowanie usztywniacza. Nawet jeśli nie zlikwiduje ono parowania okularów całkowicie, to znacznie je ograniczy. Dobrym sposobem jest też umieszczenie zrolowanej chusteczki higienicznej pomiędzy skórą a maseczką na wysokości nosa.
Na rynku dostępne są też specjalne preparaty chroniące okulary przed parowaniem. To nie żadna nowość – problem parowania okularów w chłodnych miesiącach jest o wiele starszy niż pandemia koronawirusa. Osoby noszące okulary stosują je od dawna w celu uniknięcia parowania np. przy wejściu z mroźnego świata zewnętrznego do ciepłego sklepu. Środki takie zawierają substancje hydrofobowe (te same, co na zewnętrznej części maseczki), które odpychają wodę i zapobiegają parowaniu szkieł.
Maseczka to nie wszystko
Oczywiście trzeba też pamiętać o wszystkich innych zasadach ochrony przed koronawirusem – zachowaniu dystansu społecznego, przestrzeganiu restrykcji dotyczących liczby osób np. w sklepie lub transporcie zbiorowym, unikaniu zatłoczonych miejsc i możliwym ograniczeniu kontaktów osobistych – zarówno prywatnych, jak i zawodowych. Ogromne znaczenie ma też higiena – w tym nieobowiązkowe, ale bardzo zalecane noszenie rękawiczek jednorazowych. Dzięki przestrzeganiu wszystkich tych wytycznych przyczynimy się do ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa i zniwelowania skutków pandemii dla społeczeństwa i gospodarki.
Źródło:
https://www.gov.pl/web/gis/jak-prawidlowo-nalozyc-i-zdjac-maseczke [dostęp: 12.11.2020]
https://www.who.int/emergencies/diseases/novel-coronavirus-2019/question-and-answers-hub/q-a-detail/q-a-on-covid-19-and-masks [dostęp: 12.11.2020]
https://www.cdc.gov/coronavirus/2019-ncov/prevent-getting-sick/cloth-face-cover-guidance.html?CDC_AA_refVal=https%3A%2F%2Fwww.cdc.gov%2Fcoronavirus%2F2019-ncov%2Fprevent-getting-sick%2Fcloth-face-cover.html [dostęp: 12.11.2020]